Zarobki skarbnik Gdańska przekroczyły w ub. roku 350 tys. zł
Jak czytamy na portalu tvp.info, Izabela Kuś objęła stanowisko w lutym 2020 r. po Teresie Blacharskiej. „Jeszcze w styczniu 2020 r., jako zastępca dyrektora wydziału, ujawniła w oświadczeniu, że zarabia 9 190 zł miesięcznie. Jako członek rady nadzorczej Forum Gdańsk w styczniu 2020 r. nie otrzymała ani złotówki, a z komunalnego Portu Czystej Energii 2 433 zł. Obie te funkcje pełniła od lat 2015/2016, reprezentując w ich organach korporacyjnych z woli prezydenta Gdańska gminę Gdańsk” – pisze portal.
„Zmiana funkcji w 2020 r. wpłynęła na specyfikację finansów gdańskiej urzędniczki. W czerwcu 2020 r. Izabela Kuś odchodzi z rady Forum Gdańsk, kwitując od oszczędnych wspólników holenderskich tylko 8 970 zł. W tym samym miesiącu wchodzi do rady francusko-gdańskiej spółki wodociągowej Saur Neptun Gdańsk, która wynagradza dużo hojniej – to już 54,3 tys. zł za pół roku pracy. Blisko 30 tys. zł to z kolei efekt pracy w nadzorze nad zarządem PCE. Z samego urzędu w 2020 r. Kuś otrzymuje 201 322 zł pensji. Razem to 294 tys. zł w pierwszym roku sprawowania nowego urzędu” – czytamy.
„W kolejnym sezonie finansowym Izabela Kuś płynie dobrym tempem. Z kasy Dulkiewicz otrzymuje należne z urzędu 219 498 zł. Praca w kierownictwie rady nadzorczej SNG polepsza stan +majątku odrębnego+ Izabeli Kuś o kolejne 104 630 zł, a zaangażowanie w nadzór nad PCE w 2021 r. pozwala kwitować 16,6 tys. zł, W sumie to 340 tys. zł, czyli ponad 15 proc. więcej niż w 2021 r.” - pisze TVP Info.
Portal podał, że zasadniczą poprawę przynosi rok 2022. „Za wykonywanie obowiązków urzędowych gmina wypłaca skarbniczce 233 953 zł, spółka SNG w ostatnim roku kooperacji z partnerem francuskim płaci stawkę giełdową – 114 600 zł, nawet PCE poprawia kondycję swoich organów i płaci Izabeli Kuś 23 422 zł. Razem, bez 3 zł, to 372 tys. zł za wykonywanie obowiązków w domenie publicznej kontrolowanej przez Koalicję Obywatelską i ugrupowanie Wszystko dla Gdańska (…)” - czytamy.
„Wchodząc do polityki samorządowej Kuś miała jedno mieszkanie o powierzchni 48,7 mkw., którego wartość oszacowała na 550 tys. zł, a w drodze było mieszkanie w stanie deweloperskim +z wyłącznym prawem używania tarasu+ o powierzchni 82,7 mkw. wyceniane na 1,1 mln zł. W mieszkaniowym portfolio jest też trzeci lokal o powierzchni 59,7 mkw. wart 0,75 mln zł” – podaje TVP Info.
„W pierwszym oświadczeniu Izabela Kuś oznajmiła obywatelom, że ma 410 tys. zł oszczędności. Rok później miała tylko 24 tys. zł, ale już mieszkała w lokalu z tarasem na wyłączność. Narzekając publicznie na złą politykę rządu polskiego, Kuś sama prowadziła własną politykę finansową w sposób roztropny. Jej oszczędności w ciągu dwóch ostatnich lat wzrosły do 288 tys. zł. I podobnie jak wynagrodzenia, jest to jej majątek odrębny” – dodaje portal.
„Ten rok dla Izabeli Kuś zapowiada się jeszcze lepiej. Już wiadomo, że SNG wypłaci przewodniczącej rady nadzorczej ponad 130 tys. zł, prezydent Gdańska zdecydowała też o podniesieniu wynagrodzeń radzie nadzorczej Portu Czystej Energii do ok. 4500 zł miesięcznie, no a pensja w urzędzie nie spadnie, więc prognoza 400 tys. zł w 365 dni z prac publicznych obarczona jest małym ryzykiem” - czytamy. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ ok/
