Zatrzymani za rozbój trafili do aresztu
W poniedziałek po godzinie 23:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że w na terenie przystanku tramwajowego przy ul. Startowej doszło do rozboju. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Tam okazało się, że mężczyzna, który czekał na przystanku, został zaatakowany i okradziony przez dwóch nieznanych sprawców. Napastnicy uderzali pokrzywdzonego pięściami, a następnie ukradli mu pieniądze, dowód osobisty i plecak, w którym miał artykuły spożywcze i rzeczy osobiste. Zgłaszający wycenił starty na 600 zł. Na miejsce funkcjonariusze wezwali ratowników medycznych, którzy zbadali 51-latka.
Mundurowi ustalili rysopisy napastników i natychmiast zaczęli ich szukać. Podczas przeszukania rejonu na ul. Startowej zauważyli mężczyzn, których wygląd odpowiadał rysopisowi sprawców. Policjanci zatrzymali 39-latka i 41-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Podczas przeszukania podejrzanych funkcjonariusze znaleźli i odzyskali prawie wszystkie rzeczy, które padły łupem podczas rozboju. Zatrzymani sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia w prokuraturze usłyszeli zarzuty rozboju. Wczoraj na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt na trzy miesiące. Sprawcy byli już karani, więc za swój czyn odpowiedzą w warunkach recydywy.
Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca działał w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może zwiększyć karę o połowę.