Zarzuty dla 37-latka za pobicie dwóch mężczyzn
Do pobicie dwóch mężczyzn doszło przed jednym z hoteli w centrum Gdańska. "Gdy jeden z pokrzywdzonych wyszedł przed budynek, zauważył, że jego znajomy leży zakrwawiony na ziemi. 27-latek podbiegł, aby udzielić koledze pomocy i wtedy został zaatakowany przez rosłego mężczyznę. Pokrzywdzony został dotkliwie pobity, był kopany i uderzany w okolice głowy. W wyniku tego zdarzenia mężczyzna odniósł obrażenia twarzoczaszki i konieczna była interwencja chirurga" - zrelacjonował oficer prasowy gdańskiej policji asp. szt. Mariusz Chrzanowski.
Policjanci ustalili, że sprawca mieszkał w tym samych hostelu co pokrzywdzeni, jednak - jak dodał Chrzanowski - po zdarzeniu już tam nie wrócił.
"Kryminalni ustalili, że 37-letni obywatel Gruzji porusza się srebrnym nissanem na gdańskich tablicach rejestracyjnych, znali też adres jego partnerki" - dodał.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w ubiegłą środę. "Sprawca był agresywny, stawiał opór i kryminalni zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i kajdanki" - podkreślił policjant.
Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu i usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała oraz naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonych. Wobec sprawcy został zastosowany dozór policji, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych oraz zakaz opuszczania kraju.
Za uszkodzenie ciała grozi kara 5 lat więzienia. Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi kara roku więzienia. (PAP)
pm/ jann/