Reakcja policjantów i partnera kobiety zapobiegła przekazaniu kolejnych pieniędzy oszustom.
W środę wieczorem z dyżurnym gdańskiej komendy miejskiej skontaktował się mieszkaniec Gdyni i poinformował, że jego partnerka prawdopodobnie padła ofiarą oszustów. Telefon kobiety nie odpowiadał – był cały czas zajęty, a na koncie bankowym zgłaszającego doszło do podejrzanych transakcji. Mieszkaniec Gdyni przekazał policjantom lokalizację auta oraz informacje na temat samochodu, którym jechała jego partnerka. Dyżurny gdańskiej komendy miejskiej skoordynował działania funkcjonariuszy, przekazując komunikat do ościennych jednostek i do policjantów z garnizonu warmińsko-mazurskiego, w którego kierunku zmierzała kobieta.
Za mieszkanką Gdyni ruszyli między innymi policjanci z grupy Speed z gdańskiej drogówki. Funkcjonariusze zatrzymali auto, którym kierowała 55-latka na strasie S-7 w miejscowości Miłomłyn. Mundurowi poinformowali kobietę, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa i że jest już bezpieczna. Wystraszona 55-latka nie miała pojęcia, że została wprowadzona w błąd przez fałszywego policjanta, który polecił jej wykonanie kilku przelewów oraz przekonał, by przywiozła gotówkę do Olsztyna. Podczas całej sytuacji 55-latka uwierzyła, że zagrożone są jej oszczędności oraz życie i zdrowie jej bliskich. Sprawca prowadził rozmowę z kobietą przez kilka godzin, manipulował pokrzywdzoną, powodując, że działała ona pod wpływem emocji i pod presją czasu. Jak się okazało, w samochodzie mieszkanka Gdyni miała przygotowaną torbę z gotówką, która chciała przekazać przestępcom. Dzięki reakcji policjantów i partnera pokrzywdzonej kolejne 100 tysięcy złotych nie trafiło w ręce oszustów. W przedmiotowej sprawie policjanci prowadzą cały czynności i ustalają, kto stoi za tym oszustwem.
Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie środków czy zrobienie przelewu na rachunek bankowy. Takie sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Przestępcy prowadzą rozmowę w taki sposób, aby osoby uwierzyły, że rozmawiają z policjantem oraz tak, by pokrzywdzeni wykonywali ich instrukcje. Manipulowanie, straszenie, czy zakazywanie rozmowy z kimkolwiek prowadzą ostatecznie do ogromnych strat. Sprawcy utrzymują stały kontakt telefoniczny lub wykonują do swoich ofiar bardzo wiele połączeń telefonicznych w krótkich odstępach czasu, w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy oraz utrudnienia kontaktu z członkami rodziny, w celu zweryfikowania całej sytuacji.
PAMIĘTAJ! Nie daj się oszukać!
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem!
Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!
Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł!
Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz i tym zdarzeniu i poinformuj Policję.