Prokuratura wszczęła śledztwo ws. kradzieży biżuterii wartej milion euro
Jak powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, śledztwo zostało wszczęte w środę z art. 279 kk, czyli kradzieży z włamaniem. "Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Pokrzywdzony oszacował straty na milion euro. Na razie wyjaśniamy sprawę. Trwa analiza nagrań z monitoringu. Śledczy biorą pod uwagę wszystkie wersje zdarzenia" - dodała prokurator Wawryniuk.
Do kradzieży miało dojść w weekend w Sopocie, poza centrum miasta na parkingu jednej z restauracji, już po zakończeniu trwających w Gdańsku targów biżuterii Amberif.
Jeden z zagranicznych wystawców zgłosił, że w czasie, gdy jadł kolację w restauracji, ktoś wybił szybę w jego samochodzie i zabrał z niego kilka toreb, w których była biżuteria - m.in. złote naszyjniki wysadzane diamentami i perłami, kolczyki z topazami, szmaragdami i rubinami, wysadzane szafirami, szmaragdami i diamentami pierścienie czy bransolety z rubinami i diamentami. Całość skradzionych precjozów właściciel wycenił na kwotę mniej więcej miliona euro.
To już druga kradzież związana z tegorocznymi targami Amberif. W pierwszym dniu wystawy skradziony został wyceniany na 65 tys. zł naszyjnik z koralowca. (PAP)
autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ mark/