Pomorskie/ Oszukana metodą „na wypadek” straciła 21 tys. zł.
„Ofiarą przestępców działających metodą +na wypadek+ padła wczoraj 85-latka ze Słupska. Kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który poinformował seniorkę, że jej wnuczka spowodowała poważny wypadek i aby nie trafiła do policyjnego aresztu, konieczne jest wypłacenie odszkodowania osobie pokrzywdzonej w zdarzeniu” – przekazał PAP mł. asp. Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Wyjaśnił, że mężczyzna zażądał od słupszczanki bardzo dużej sumy pieniędzy, jednak kiedy usłyszał, że kobieta nie dysponuje taką kwotą, zgodził się na 21 tysięcy zł, które 85-latka posiadała w domu.
„Przekazał także dokładne instrukcje dotyczące odbioru pieniędzy, do których kobieta miała się bezwzględnie stosować. Po jakimś czasie do drzwi seniorki zapukała kobieta, która odebrała kopertę z gotówką. Po przekazaniu pieniędzy słupszczanka zorientowała się, że padła ofiarą oszustów i poinformowała policjantów, którzy ustalają dokładne okoliczności oraz sprawców tego przestępstwa” – podał oficer prasowy.
Przypomniał, że nigdy nie należy przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy.
„Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni osoba zainteresowana naszymi oszczędnościami natychmiast zakończ rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwoń na numer alarmowy 112” - podkreślił.
„Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajcie z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzcie im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy lub z informacją, że ich oszczędności są zagrożone” – dodał mł. asp. Jakub Bagiński. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ apiech/