Pomorskie/ Hodowca konopi wpadł po awariach prądu
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pucku Joanna Samula-Gregorczyk poinformowała PAP, że w środę funkcjonariusze z puckiej komendy pojechali do jednego z bloków w Pucku. Tam według zgłoszenia mieszkańca, w budynku często dochodzi do awarii elektrycznych. Zamieszkujący w sąsiedztwie mężczyzna często przebywa w swojej piwnicy, którą monitoruje przy użyciu zamontowanej na drzwiach kamery.
"Funkcjonariusze sprawdzili piwnicę i ustalili jej 28-letniego właściciela. Wspólnie z kryminalnymi z puckiej komendy ujawnili za jedną ze ścian, materiałową szafę z 4 doniczkami krzewów konopi" - dodała Samula-Gregorczyk.
W mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli także wagę, młynek do rozdrabniania suszu roślinnego oraz drobne ilości marihuany.
Policjanci ustalili również, że 28-latek uprawiał krzaki marihuany od 3 miesięcy, które nieustannie ogrzewał i naświetlał przy użyciu samodzielnie skonstruowanego zestawu elektrycznego, odpowiedniej mocy lampy naświetleniowej, a pomieszczenia ogrzewane były z osobnej rozdzielni prądu przez piece elektryczne. Na terenie posesji działał monitoring. Kamery swoim zasięgiem obejmowały bramę wjazdową oraz budynek, w którym prowadzona była uprawa.
W czwartek mężczyzna usłyszał zarzuty za prowadzenie nielegalnej uprawy oraz posiadanie środków odurzających. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ jann/