Nie będzie czwartej opinii biegłych psychiatrów w sprawie Stefana W.
Rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku sędzia Tomasz Adamski poinformował w środę PAP, że postanowieniem z 21 lutego br. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił wniosek dowodowy obrońcy oskarżonego z 16 stycznia br. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z pisemnej opinii kolejnego (nowego) zespołu biegłych sądowych – lekarzy psychiatrów.
"Sąd uznał, że wniosek zmierzał do przedłużenia postępowania. Wskazał, że w sprawie przeprowadzono już taki dowód" - podał sędzia Adamski.
Zaznaczył, że stan zdrowia psychicznego oskarżonego był przedmiotem badania w postępowaniu przygotowawczym przez trzy zespoły biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologów. "Biegli byli przesłuchiwani również na rozprawie. Dowód ten, jak każdy inny, będzie podlegał ocenie składu orzekającego" - oznajmił sędzia.
Wskazał również, że wyznaczony termin rozprawy na 13 marca br. i zaplanowane na nim czynności - głosy stron - są aktualne.
O wniosku napisał na Facebooku w środę rano brat zamordowanego prezydenta, poseł KO Piotr Adamowicz: "Proces mordercy mego brata Pawła nie powinien się przedłużyć! Sąd odrzucił wniosek obrońcy o kolejny, czwarty zespół biegłych lekarzy psychiatrów, który miałby wydać opinię o stanie zdrowia psychicznego Stefana W. Co oznacza, że 13 marca odbędą się mowy końcowe. Sąd może wydać wyrok tego samego dnia, może odroczyć wydanie wyroku na czas maksymalnie 14 dni. Postanowienie sądu w sprawie wniosku obrony jest niezaskarżalne".
Stefan W. został przebadany przez trzy zespoły biegłych lekarzy psychiatrów Według pierwszej opinii biegłych z Krakowa, która została sporządzona w 2019 r., Stefan W. w chwili ataku na Pawła Adamowicza, do którego doszło 13 stycznia 2019 roku na scenie WOŚP, był niepoczytalny. Dwie pozostałe opinie biegłych psychiatrów z Warszawy, Starogardu Gdańskiego oraz z Łodzi wydane w 2020 i 2021 roku wskazywały, że Stefan W. w chwili zabójstwa miał ograniczoną poczytalność.
Stefan W. jest oskarżony o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Oskarżonemu grozi od 12 lat do dożywotniej kary więzienia.
Opinie sporządzone przez biegłych mogą wpłynąć na wysokość kary więzienia. Sąd może zastosować jej nadzwyczajne złagodzenie. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ mark/