Jechał za szybko, nie miał uprawnień, był po narkotykach i miał je przy sobie.
Wczoraj wieczorem funkcjonariusze drogówki kontrolowali prędkość w Tunelu pod Martwą Wisłą. W pewnym momencie zauważyli kierującego mercedesem, który jechał z prędkością 133 km/ h, tam, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 70 km/h. Policjanci zatrzymali kierującego do kontroli. Okazało się, że za kierownicą samochodu siedział 33-latek z powiatu gdańskiego. Podczas sprawdzenia danych mężczyzny funkcjonariusze ustalili, że wsiadł on za kierownicę auta pomimo braku uprawnień do kierowania.
Podczas interwencji funkcjonariusze zwrócili uwagę na zachowanie mężczyzny i jego spowolnioną mowę. 33-latek przyznał, że zanim wsiadł z kierownicę auta, zażywał narkotyki. Podczas przeszukania mężczyzny mundurowi znaleźli przy nim dwa zawiniątka, w których był susz roślinny i proszek koloru białego. Zabezpieczone substancje przekazano biegłemu do dalszych badań. Mając podejrzenie, że kierujący jest pod wpływem środków odurzających, w szpitalu została mu pobrana krew do badań. Za wykroczenia przekroczenia dozwolonej prędkości oraz za nieprawidłowy stan technicznym pojazdu mężczyzna został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 5 tysięcy złotych, a także 14 punktami karnymi.
Za jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Poza tym sąd w każdej takiej sytuacji orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.