Gdańsk/ Policyjny pies wytropił włamywacza
Podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku przekazała PAP, że w nocy z 11 na 12 września doszło do włamania do pomieszczenia gospodarczego jednej z przychodni stomatologicznych we Wrzeszczu.
„Sprawca po wyłamaniu zamka dostał się do środka i ukradł dwa kompresory warte 4 tysiące złotych. Pokrzywdzony z tytułu tej kradzieży i uszkodzonych podczas włamania drzwi wycenił straty na łączną kwotę 6 tysięcy złotych” - podała.
Wyjaśniła, że policjanci z Wrzeszcza przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady.
„Na miejsce przestępstwa przyjechał też policyjny przewodnik z psem służbowym. Hera podjęła trop i wskazała, że sprawca włamania może znajdować w budynku obok przychodni. Funkcjonariusze ustalili, że jest to pustostan, do którego jedno wejście było zamknięte na klucz, a pozostałe zabite deskami lub zamurowane. Jeden z funkcjonariuszy wspiął się na zadaszenie przychodni i stamtąd zobaczył, że w jednym z pomieszczeń pustostanu widać palące się światło. Policjant za pomocą drabiny wszedł na dach tego pustostanu, a następnie po dachu podszedł pod okno pomieszczania, w którym miał przebywać sprawca włamania. Funkcjonariusz pchnął jedno ze skrzydeł okna i po odchyleniu zasłony zobaczył, że za stolikiem chowa się skulony mężczyzna. Policjant okazał legitymację służbową i wszedł do środka. Na polecenie kryminalnego mężczyzna otworzył kluczem drzwi do budynku i wtedy do środka weszli pozostali funkcjonariusze” – relacjonowała podinsp. Ciska.
Dodała, że podczas przeszukania pustostanu policjanci znaleźli jeden ze skradzionych kompresorów. „26-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Wczoraj podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do przychodni stomatologicznej” – poinformowała policjantka.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ apiech/