Gdańsk/ Policja zatrzymała trzeciego podejrzewanego o napaść na parę 16-letnich Ukraińców
Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska poinformowała w piątek, że 43-latek został zatrzymany w czwartek wieczorem przy ul. Szpaki w Gdańsku. "43-letni gdańszczanin przebywa w policyjnym areszcie. W piątek będą z nim wykonywane dalsze czynności procesowe" - dodała Ciska.
W poniedziałek po południu policjanci odebrali zgłoszenie, że przy ul. Nowotnej została zaatakowana 16-latka z Gdańska. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kobieta podeszła do pokrzywdzonej i bez powodu zaczęła ją bić pięściami po głowie i twarzy oraz rzuciła w nią jej telefonem, uszkadzając go.
W obronie dziewczyny stanął jej 16-letni kolega, który został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Sprawcy kilkukrotnie uderzyli go i dusili, niszcząc przy tym jego okulary korekcyjne, a także wrzucili do wody jego saszetkę z telefonem.
Policjanci wylegitymowali świadków zdarzenia i na miejsce wezwali opiekunów pokrzywdzonych. Podczas interwencji zgłaszająca wskazała policjantom na idącą kobietę, która wcześniej miała ją zaatakować. Funkcjonariusze zatrzymali 26-latkę z Gdańska. Kobieta była pijana i miała w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu.
Sprawą zajęli się policjanci ze Śródmieścia, którzy zaczęli szukać sprawców pobicia 16-latka. Funkcjonariusze przeanalizowali nagranie filmowe i wytypowali pierwszego ze sprawców. W środę rano kryminalni w jednym z mieszkań na Stogach zatrzymali 28-letniego gdańszczanina. Funkcjonariusze ustalili też dane drugiego ze sprawców pobicia. Jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
"W środę 26-letnia podejrzana usłyszała zarzuty za spowodowanie u 16-latki średniego uszczerbku na zdrowiu oraz za zniszczenie telefonu pokrzywdzonej i spowodowania strat na kwotę tysiąca złotych. Prokurator objął ją dozorem policyjnym i wydał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i świadkami oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej" - tłumaczyła gdańska funkcjonariuszka.
28-letni sprawca w czwartek usłyszał zarzuty za pobicie 16-latka oraz za zniszczenie jego okularów, saszetki i telefonu i spowodowania strat na łączną kwotę ponad 3 tysięcy złotych.
Decyzją prokuratora mężczyzna jest także pod policyjnym dozorem i ma zakaz kontaktowania się ze świadkami, pokrzywdzonym oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Zarzucane zatrzymanym przestępstwa miały charakter chuligański, co wpłynie na podwyższenie kary zasądzonej wobec podejrzanych.
Za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu grozi do 5 lat więźnia. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo uszkodzenia mienia. Za udział w pobiciu grozi do 3 lat więzienia. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ dki/