Gdańsk/ Dwaj poszukiwani wpadli po wyrzuceniu niedopałka papierosa z samochodu
Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska poinformowała PAP, że w poniedziałek po południu policyjni wywiadowcy patrolowali ul. Smętną.
"Funkcjonariusze zauważyli pojazd marki Volkswagen Passat, którego kierujący, stojąc w korku przed nieoznakowanym radiowozem wyrzucił przez okno niedopałek papierosa. W związku z popełnionym wykroczeniem policjanci podjęli interwencję wobec kierowcy passata. Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że 23-latek z Gdańska jest poszukiwany przez gdański sąd do ustalenia miejsca pobytu i ma do odbycia karę 11 dni aresztu w związku z niezapłaceniem 460 złotowej grzywny" - dodała Ciska.
Funkcjonariusze ustalili też, że gdańszczanin nie ma uprawnień do kierowania, a jego samochód nie ma obowiązkowego ubezpieczenia i ważnych badań technicznych. W trakcie interwencji wywiadowcy wylegitymowali też pasażera samochodu, który na widok policjantów zaczął zachowywać się nerwowo. Okazało się, że 38-latek z Gdańska też jest poszukiwany i ma do odbycia karę 2 lat i 8 miesięcy za kradzież.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i doprowadzeni do komisariatu, natomiast volkswagen passat, którym jechali, został odholowany. 23-latek, aby nie trafić do aresztu śledczego, opłacił zaległą grzywnę. Policjanci ukarali go też mandatem w wysokości 500 złotych za zaśmiecanie drogi. "Ponadto za jazdę bez uprawnień odpowie przed sądem, a o braku obowiązkowego ubezpieczenia został powiadomiony Fundusz Gwarancyjny, który może nałożyć na niego karę nawet do 7200 złotych" - tłumaczyła gdańska funkcjonariuszka. Zaznaczyła, że "38-letni gdańszczanin trafił do policyjnego aresztu i zgodnie z dyspozycją sądu zostanie dziś przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe kilka lat".
Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ ann/