20-latek naruszył nietykalność policjantów, a przy sobie miał znaczną ilość narkotyków. Został aresztowany na trzy miesiące.
We wtorek rano na ul. Dworskiej kryminalni z komisariatu w Oliwie chcieli wylegitymować mężczyznę, po tym, jak uzyskali informację, że może być poszukiwany. Po okazaniu legitymacji służbowych mężczyzna odmówił funkcjonariuszom podania swoich danych, a także stawiał czynny opór. Agresywny mężczyzna próbował się wyswobodzić i szarpał policjantów za odzież. Ostatecznie 20-latek z Łodzi został obezwładniony i doprowadzony do komisariatu. Podczas kontroli w bieliźnie mężczyzny funkcjonariusze znaleźli 21 woreczków strunowych z białym proszkiem. Zabezpieczone narkotyki przekazano do analizy biegłemu, który we wstępnej opinii stwierdził, że policjanci zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków w postaci prawie 160 porcji mefedronu. W prokuraturze 20-latek usłyszał zarzuty za posiadanie znacznej ilości narkotyków i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Wczoraj sąd podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec podejrzanego. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia. Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza to przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności.