Od środy przerwa w dostawie ciepła i ciepłej wody na Stogach i Przeróbce
Most Siennicki w Gdańsku został zamknięty w piątek wieczorem na około dwa lata ze względu na zły stan techniczny. W związku z pogarszającym się stanem przeprawy konieczne jest przełożenia sieci ciepłowniczej GPEC biegnącej pod jej konstrukcją. Prace wiążą się z przerwą w dostawie ciepła i ciepłej wody, która obejmie mieszkańców dzielnic Przeróbka i Stogi.
"Przerwa rozpocznie się w środę po tzw. piku wieczornym, czyli o 22.30. Szacujemy, że prace potrwają do godzin nocnych w czwartek. Zrobimy wszystko, by wykonać je możliwie jak najszybciej. Jest to pierwsza z dwóch planowanych przerw związanych ze stanem technicznym Mostu Siennickiego" – tłumaczyła rzeczniczka Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (GPEC) Jadwiga Grabowska.
Dodała, że druga przerwa planowana jest w terminie do 3 tygodni od pierwszej. Przedstawicielka GPEC podkreśliła ponadto, że rozwiązanie pozwoli w krótkim czasie znacznie zmniejszyć ryzyko uszkodzenia sieci ciepłowniczej z powodu degradacji Mostu Siennickiego.
"Jest to działanie prewencyjne. Robimy wszystko, by zapewnić mieszkańcom bezpieczne dostawy ciepła i ciepłej wody, stąd decyzja o niezwłocznym rozpoczęciu prac. Staramy się jednak pomóc przetrwać ten trudny czas – na okres obu przerw udostępnimy mieszkańcom i placówkom edukacyjnym grzejniki i farelki elektryczne" – powiedziała Grabowska.
Grzejniki i farelki będzie można wypożyczyć w dwóch lokalizacjach - bibliotece Przeróbka przy ul. Krynicznej 20 oraz bibliotece Stogi przy ul. Szpaki 1. Wypożyczalnie będą czynne we wtorek i w środę w godzinach 8.00-12.00 oraz 16.00-19.00.
"Należy zabrać ze sobą jedynie dowód osobisty, sprzęt będzie udostępniany za darmo" – dodaje Jadwiga Grabowska.
Jak podaje gdański magistrat, Most Siennicki w Gdańsku musi zostać całkowicie zamknięty. Badania ekspertów z Politechniki Gdańskiej wykazały, że jego stan się pogarsza. Przyczółki przeprawy zaczynają się przesuwać, co grozi osunięciem konstrukcji.
Remont mostu potrwa około dwóch lat. Władze miasta szacują, że będzie kosztował ok. 30 mln zł.(PAP)
dsok/ agz/
