Gdańsk/ Politycy PiS zwrócą się do władz miasta ws. parku kulturowego
Poseł PiS Kacper Płażyński, lokalni politycy tej partii oraz mieszkańcy kilku kamienic w Główny Mieście zwołali w piątek konferencję prasową w Gdańsku przed nieistniejącą już restauracją "Tawerna". Płażyński stwierdził, że "Tawerna" zmieniła się w klub ze striptizem, choć była położona zaledwie kilkadziesiąt metrów od Długiego Targu. Jego zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie dla turystów, którzy chętnie odwiedzają Główne Miasto.
"To jest coś z czym trzeba skończyć, bo chodzi o wizerunek miasta Gdańska" - mówił Płażyński.
Płażyński zapowiedział też, że w tej sprawie zwróci się do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał, że ""Na terenie Głównego Miasta zamykają się kolejne restauracje, w ich miejsce powstają kluby gogo i lokale, gdzie w ramach gastronomi dostępny jest tylko alkohol. Mieszkańcy płaczą, wyprowadzają się, w nocy robi się po prostu niebezpiecznie. Dlaczego gdańskie władze po wielu latach prac zarzuciły projekt stworzenia z Głównego Miasta, na wzór innych dużych miast w Polsce, parku kulturowego, który chociaż w jakimś zakresie by te patologie wykluczył?
Podczas konferencji prasowej jeden z mieszkańców kamienicy, gdzie mieściła się "Tawerna" powiedział, że od roku nie może spać po otwarciu klubu nocnego. Jego zdaniem bywalcy klubu zachowują się głośno, a pracownicy zakłócają nocną ciszę mieszkańcom. W podobnym tonie wypowiadali się inni lokatorzy kamienic na Głównym Mieście w Gdańsku, którzy stwierdzili, że zachowanie gości niektórych klubów stwarza zagrożenie dla mieszkańców.
Radny PiS Przemysław Majewski stwierdził, że uchwała dotycząca parku kulturowego miała być rozwiązaniem dla Głównego Miasta, nie idealnym, ale wychodzącym na przeciw mieszkańcom. "Ta uchwała miała pogodzić interes turystów, osób przyjeżdżających do Gdańska z interesem mieszkańców. Niestety pod wpływem licznych pism, które zaczęły wpływać do radnych i miasta, pani prezydent postanowiła zawiesić prace nad parkiem kulturowym" - dodał Majewski.
W marcu prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przyznała, nie będzie parku kulturowego w śródmieściu Gdańska, bo byłby to martwy przepis. Dodała też, że zdecydowała na razie o zawieszeniu prac nad projektem, które trwały od wielu miesięcy. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ ok/
