CBA krytycznie oceniło budowę węzła Karwiny
Urząd Miasta Gdyni poinformował na swojej stronie internetowej, że dokument przekazany prezydent miasta przez CBA zwiera krytyczną ocenę realizacji węzła Karwiny, zarówno odnośnie jej zakresu, aneksowania, wydatkowanych środków, jak i prawidłowości wykonania zleconych prac.
„Wartość wykonanych prac utraconych, czyli takich, które będzie trzeba wykonać na nowo, opiewa na 18 mln zł” – podkreśliła prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek.
Jak zaznaczono, najważniejszym problemem jest jedynie częściowa przebudowa węzła Karwiny, co oznacza konieczność wykonania kolejnych prac w tym rejonie. „Jak wykazało śledztwo, doszło także do nieprawidłowości w zakresie podpisywania aneksów i wydatkowania pieniędzy. Opinia techniczna wprost wskazuje, że w zdecydowanej większości próbki normy i parametry były odchylone od wskazanych” – poinformował gdyński magistrat.
Odchylenia od norm sięgają według biegłego 10 proc., co oznacza, że jezdnia szybciej będzie się degradować, a miasto będzie musiało płacić za jej naprawę. "W ocenie agentów CBA wadliwie przeprowadzony jest też nadzór inwestorski, za który zapłaciliśmy. Nasi prawnicy muszą wypowiedzieć się, w jakim zakresie możemy żądać zwrotów. Te decyzje jeszcze przed nami. Bezsporne jest jednak, że obecnie węzeł Karwiny nie przypomina w niczym tego, co miało tam powstać” - dodała Kosiorek.
Wskazała, że generalny wykonawca ostrzegał ówczesne władze przed realizacją inwestycji w takim kształcie. Zaznaczał m.in. że przebudowa węzła, w przyjęty sposób, wchodzi w kolizję z planami inwestycji po stronie PKP i jest wadliwie zaplanowana. Szacunkowa wartość strat może sięgnąć ponad 20 mln zł.
„W prowadzonej korespondencji wykonawca wskazywał niebezpieczeństwa nie tylko takie jak rozchodzenie się krawężników czy niemożność realizacji pierwotnie planowanych zatok autobusowych. Wskazywał, że przyjęte rozwiązanie nie pozwoli wybudować wiaduktu uwzględniającego trzecią linię torów PKP, co de facto było rdzeniem inwestycji na węźle Karwiny” – powiedziała Kosiorek.
W komunikacie podano, że raport wskazuje również nazwiska osób odpowiedzialnych, w ocenie kontrolerów CBA, za poszczególne działania czy zaniechania, co może skutkować skierowaniem wniosków do prokuratury.
Treść raportu zostanie upubliczniona po podpisaniu przez Prezydent Gdyni ostatecznej wersji dokumentu. Władze mają 7 dni na odniesienie się do raportu i wniesienie ewentualnych uwag.
Urząd Miasta Gdyni zaznaczył, że to nie jedyne śledztwo, jakie CBA prowadzi w gdyńskim magistracie. Drugie dotyczy zamiany działek przy Infoboxie, u zbiegu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej. Raport w tej sprawie także zostanie podany do publicznej wiadomości.(PAP)
dsok/ agz/