Brak kontaktów międzyludzkich może gorzej wpływać na zdolność uczenia się języków obcych i kompetencji komunikacyjnych
Jak dotrzeć do dzieci i młodzieży?
Według ekspertów młodzi ludzie wyrażają spore zainteresowanie alternatywnymi formami nauki języków. Chcą działać szybciej, uczyć się krócej i osiągać znaczne efekty w krótkim czasie. Deklarują chęć uczestniczenia w zajęciach w formie online, upatrując w nich szansę na elastyczność i zaoszczędzenie czasu na dojazdach. Na takie podejście w znacznym stopniu wpłynęła pandemia, weryfikując podejście do dzielenia się wiedzą i zdobywania jej. Czy jednak zmiana formy nauki jest faktycznie dobrym rozwiązaniem?W nauce języków nie ma drogi na skróty, dlatego trzeba zadbać o to, aby droga ta była maksymalnie przyjazna i kolorowa. Nauka może być przyjemna i może przyjmować formy, które będą kojarzyć się z – dostosowaną do wieku – zabawą. Dla nas takimi formami są piosenki, poprzez które wprowadzamy i utrwalamy nowe słownictwo, rymowanki czy aktywności ruchowe. U młodzieży sprawdzają się wszystkie aktywności stawiające na współpracę i bezpośrednią interakcję między nastolatkami. Dziś, kiedy umiejętność utrzymywania uwagi drastycznie spada, jest to szczególnie ważne – jeszcze bardziej niż 30 lat temu, kiedy nasza metoda, którą określamy jako 12 supermocy, dopiero startowała. Zajęcia językowe muszą być angażujące i dopasowane do wieku dzieci i młodzieży, prowadzone w formule, która będzie sprzyjała systematyczności. Z doświadczenia i rozmów z rodzicami wiemy, że zajęcia, które nie mają z góry ustalonego planu i bazują na mocnej elastyczności w zmianie terminu, sprzyjają przekładaniu. Z metodycznego punktu widzenia nie jest to dobre rozwiązanie. Nauka powinna mieć swoją ciągłość, odbywać się w zaplanowanych cyklach – nazywamy je wewnętrznie spiralnością. Na efekty nauki, mocno wpływają również relacje panujące w grupie – poczucie przynależności, wspólny cel i towarzystwo ludzi, z którymi lubi się spędzać czas są elementami, których nie da się zastąpić w żaden sposób - komentuje Tonia Bochińska, współwłaścicielka szkoły Early Stage.
Warto stawiać na rozwijanie motywacji wewnętrznej u uczniów, szczególnie w kontekście kształtowania ich umiejętności językowych. Jest to rodzaj motywacji, który pochodzi z wnętrza, niezależnie od zewnętrznych bodźców, nagród czy kar. Osoby z silną motywacją wewnętrzną podejmują się działań z powodu własnego zainteresowania, pasji, poczucia osiągania celów osobistych, satysfakcji z wykonywanej pracy lub przekonania, że dana czynność ma wartość i sens. Motywacja wewnętrzna może być bardziej trwała i trwać dłużej niż motywacja zewnętrzna, ponieważ opiera się na wewnętrznych potrzebach i przekonaniach danej osoby. Warto więc zwracać uwagę, aby to właśnie ten rodzaj motywacji towarzyszył w trakcie nauki, nie tylko języków obcych.
W dzisiejszych czasach kluczowym aspektem edukacji jest również zachęcanie młodych ludzi do samodzielnego poszukiwania pytań i formułowania wniosków, bez konieczności polegania na gotowych rozwiązaniach dostępnych w Internecie, w tym sztucznej inteligencji.
Budowanie ciekawości świata
Praktycy wskazują też, że rozwijanie ciekawości świata jest ważnym dodatkiem w nauce języków. Umożliwia ono głębsze zrozumienie kultury, zwyczajów oraz historii krajów związanych z danym językiem. Poszerzanie horyzontów pomaga lepiej zrozumieć kontekst, co jest niezwykle istotne podczas komunikacji międzykulturowej. Nauka języków obcych wymaga więc zaangażowania w budowanie kontaktów międzyludzkich, co zapewnia pełne doświadczenie i interakcję z różnymi aspektami komunikacyjnymi oraz kultury. Istotne jest rozwinięcie zdolności do komunikowania się w świecie realnym, bez nadmiernego izolowania się za ekranem monitora.Warto pamiętać, że w nauce języka nie chodzi wyłącznie o budowanie poprawnych zdań. Chodzi o to, by móc precyzyjnie wyrazić swoje myśli i w szerokim kontekście zrozumieć innych. Dlatego warto dbać o to, aby praktyczna komunikacja i otwartość na drugiego człowieka stanowiły oś prowadzonych zajęć językowych. Zauważamy jednak, że ostatnie dziesięć lat postępującej cyfryzacji sprawiły, że coraz więcej czasu spędza się online – teoretycznie mając kontakt z innymi, jednak jak potwierdzają badania – nic nie zastąpi realnego kontaktu z drugim człowiekiem. Relacje są bardzo mocnym spoiwem – tym bardziej u dzieci i młodzieży. Dlatego ważne jest, aby spędzały one jak najwięcej czasu wśród rówieśników i tyczy się to również zajęć językowych - dodaje ekspertka.
Rozwijanie ciekawości może także prowadzić do poszukiwania informacji z różnorodnych źródeł, co pozwala na lepsze zrozumienie kontekstu społecznego, zwyczajów i sposobów wyrażania się. To z kolei ułatwia praktyczne zastosowanie języka w różnych sytuacjach oraz porozumiewanie się w różnych środowiskach.
W mojej opinii samodzielna nauka, z wykorzystaniem nowych technologii, może być dobrym dodatkiem do lekcji stacjonarnych, ale sama w sobie pozostaje mniej efektywna. Podobnie z lekcjami online, jeśli mamy wybór, z całą pewnością lepiej zapewnić dzieciom kontakt z nauczycielem na zajęciach stacjonarnych. Nauczyciel po drugiej stronie komputera ma dużo mniejszą kontrolę nad tym jakie jest rzeczywiste zaangażowanie dziecka, czy, w przypadku młodszego dziecka, uczeń nie buja w obłokach, a w przypadku starszego, nastolatek nie jest właśnie na komunikatorze ze swoimi przyjaciółmi, bądź nie ogląda podczas lekcji serialu - podsumowuje Tonia Bochińska.
1 https://brpd.gov.pl/2022/01/13/badanie-rpd-dzieci-chca-ale-juz-nie-potrafia-oderwac-sie-od-mediow-spolecznosciowych/