Foczy turysta w przystani Żabi Kruk

O zdarzeniu w poniedziałek, 18 kwietnia, poinformował Bartłomiej Stroiński, żeglarz, właściciel jachtu motorowego Pasta, który na święta wielkanocne przypłynął do Gdańska, kończąc tu rejs z Poznania. Jakież było jego zdziwienie, kiedy cumując w przystani Żabi Kruk, znajdującej się około 5 mil morskich od wejścia do portu Gdańsk zobaczył wylegującą się na słońcu fokę. Ta, by znaleźć się w przystani musiała pokonać stocznię i Śródmieście.

O foczym gościu została poinformowana Stacja Morska Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. To pracownicy Stacji, po badaniu zwierzęcia mogli ocenić, że zwierzęciu nie jest potrzebna pomoc.

Nie jest to pierwszy w ostatnim czasie przypadek, gdy foka odwiedza gdańskie mariny - 6 kwietnia zwierzę tego gatunku zaobserwowano w Przystani Cesarskiej. Także w Gdyni mieszkańcy informowali o wypoczywających fokach koło tamtejszego Akwarium i Mola Południowego, jak również o zagubionym osobniku, który zawędrował nieco dalej - na Skwer Kościuszki. Ten nie miał tyle szczęścia, jednak osłabiony wędrówką ponad swoje siły maluch uzyskał opiekę od pograniczników i tymczasowo zamieszkał na Helu.

Najnowszy gość z rodziny fokowatych prawdopodobnie przybył do przystani Mołtawą, tam bowiem widziano fokę już wcześniej. Szczęśliwie foczy turysta radzi sobie doskonale ze zdobywaniem pożywienia, dzięki czemu zapewne jest w tak dobrej formie.